Mimo, że poziom czytelnictwa wśród Polaków drastycznie spada wciąż trudno wyobrazić sobie naukę w szkole bez zestawu podręczników, długą podróż pociągiem bez ulubionej książki, czy wolne popołudnie bez przeczytania codziennej prasy. Powoli jednak tradycyjne, papierowe książki i czasopisma zastępowane są przez ebooki.
O ile po drukowaną książkę musimy wybrać się do biblioteki, czy księgarni o tyle dostęp do ebooków mamy o każdej porze dnia i nocy, bez wychodzenia z domu. Nie trzeba się obawiać o wyczerpanie nakładu, czy niedostępność konkretnej pozycji w danym czasie. Wystarczy bowiem wysłanie krótkiej wiadomości sms, czy dokonanie przelewu, aby móc pobrać ulubioną pozycję książkową na swój komputer, tablet, czy smartofon. W ten sposób na niewielkie pieniądze w porównaniu z książkami tradycyjnymi, gdzie płacimy za druk, papier, wydanie itp. można nabyć zarówno nowe, jak i starsze wydania książek, czasopism, lektur, map… Jeśli do tych wyraźnych zalet elektronicznych książek dodać mobilność, czyli możliwość korzystania z nich w dowolnym miejscu oraz przechowywanie na dysku, bez zajmowania miejsca na półce w domowej biblioteczce to wydawałoby się, że eksiążki są idealnym zastępnikiem książek wydawanych drukiem.
Tymczasem tradycjonaliści podkreślają, że ciężka książka z kolorową okładką, pełna zadrukowanych kartek jest bardziej przekonującym i wiarygodnym sposobem przekazu informacji. W dodatku poza kosztem nabycia ebooka trzeba liczyć się także z jednorazowym wydatkiem na urządzenie z odpowiednim oprogramowaniem, które pozwoli odczytać jego zawartość. Trzeba też zdać sobie sprawę z tego, że oczy patrzące na podświetlany ekran znacznie szybciej meczą się niż podczas czytania tradycyjnej książki.
W rzeczywistości jednak osobom, dla których czytanie jest prawdziwą pasją nie robi większego znaczenia, czy swoją ulubioną lekturę albo najnowszą pozycję znanego autora nabędą w formie klasycznej książki, czy jako książki elektroniczne.
